Recenzja szelek Follow Light Niggeloh

Już od dłuższego czasu marzyły mi się szelki Follow od Niggeloh. Niestety z ich dostępnością w Polsce było kiepsko a zakup w zagranicznych sklepach nie miał sensu, gdyż koszt wysyłki dodatkowo podnosił cenę szelek. W końcu przed zeszłorocznymi świętami, przy okazji poszukiwania wodoodpornych linek dla psów, natknęłam się na nowy sklep, który prowadzi sprzedaż wyłącznie akcesoriów dla psów marki Niggeloh! Oczywiście nie namyślałam się długo i oprócz pomarańczowych otoków w koszyku wylądowały również szelki Follow Light dla Hunterka;-) Takie prezenty gwiazdkowe to ja rozumiem:-)))


Szelki Follow Light Niggeloh
Testuję szelki już prawie 3 miesiące i jestem bardzo zadowolona. Hunter chodzi w nich praktycznie non stop. Wyjątkami są dłuższe przejazdy samochodem, podczas których zakładam mu Ruffwear`y (o tym też będzie, ale innym razem). Wracając do szelek Follow Light to oprócz ich pięknego wyglądu i świetnego wykonania są one bardzo lekkie i  ładnie układają się na terierze:-) Szelki są u nas w codziennym użyciu a nadal wyglądają jak nowe.

jak wyglądam?...lewy profil...

...en face...

...prawy profil;-)

Rozmiar i regulacja:
Wybrałam rozmiar S gdyż Huntek ma obwód szyi u nasady ok 42 cm a dodatkowo ma tam bardzo dużo sierści. Nie chciałam żeby mi się chłopak podduszał więc wolałam kupić rozmiar ciut większy niż za mały. Trafilam idealnie! 
Szelki mają bardzo fajną regulację po bokach i na brzuchu. Łatwo dopasować je do psa. Bardzo mi zależało aby szelki miały zapięcie na szyi bo Miś nie bardzo lubi przekładania przez głowę. Tutaj nie ma z tym problemu, ale zapięcie na szyi nie posiada regulacji więc warto dobrze zmierzyć psa przed ich zakupem. Zresztą na stronie są podane wszystkie wymiary a w razie niepewności Pan Jan doradzi jaki rozmiar najlepiej wybrać.

zapięcie na szyi

Materiał:
Szelki są wykonane z przyjemnego materiału, który jest obszyty lamówką w ciemniejszym odcieniu brązu a wszystkie wykończenia zostały zrobione ze skóry. Od spodu materiał jest miękki a część na plecach jest podszyta delikatną skórką. Jak dla mnie Hunter czuje się w nich dobrze i nie zauważyłam żeby coś mu przeszkadzało podczas noszenia. Paski z regulacją po bokach ma w sporej odległości od pach więc nie ma mowy o jakichkolwiek otarciach. Hunter biega w nich po lesie, śniegowych zaspach i błocie. Materiał jest odporny na brud i widać, że łatwo go doczyścić. Ja na razie nie miałam takiej potrzeby, jedyne co to szelki schły po spacerach. Trzeba pamiętać żeby, ze względu na skórzane elementy, nie suszyć ich na kaloryferze. Szelki szybko schną i jeszcze mi się nie zdarzyło aby nie wyschły od popołudniowego spaceru do wieczornego czyli ok 6 h (w zimie). Plusem jest też to, że sierść psa nie przyczepia się tak bardzo od spodu szelek. Nie trzeba marnować czasu na czyszczenie ich z sierści...ufff. Myślę, że w cieplejsze dni też będą idealne bo nie są tak zabudowane jak niektóre modele topowych marek.

prawie zero włosów od spodu

Mocowanie smyczy:
Smycz przypniemy do szelek przy pomocy mosiężnego krętlika przymocowanego śrubą. Widać, że ten patent jest przemyślany bo jest tu nawet skórzana podkładka, która sprawia, że mocowanie jest "ciche", nie skrzypi i nie przysparza psu niepotrzebnego hałasu. Dodatkowo krętlik jest bardzo wytrzymały i mam pewność, że przy pociągnięciu nic się nie urwie jak ma to miejsce w niektórych produktach robionych na zamówienie. W przypadku tego producenta wszystkie komponenty są najwyższej jakości. Sprytnym rozwiązaniem jest skórzany paseczek z zatrzaskiem, za pomocą którego możemy podpiąć krętlik do szelek, gdy nie potrzebujemy akurat mieć psa na smyczy bo np. biega i świetnie się bawi z kumplami;-) Ja akurat używam tego paseczka jako zapięcia do adresówki. Fantastycznie sprawdza się w tej roli:-)


Jak dla mnie te szelki mają wyłącznie same plusy. Jedyne do czego mogę się doczepić to miejsce łączenia dolnego paska z szerszym piersiowym, gdzie zebrała nam się kulka śniegu podczas śniegowych harców. Tę wadę mają też inne szelki, których używamy więc zakładam, że ten typ tak ma;-) Dodałabym też podszycie dolnych pasków ale rozumiem, że producent, ze względu na utrzymanie lekkości szelek, w tym modelu tego nie zrobił.
Wszystkim zainteresowanym produktami Niggeloh polecam sklep Pana Jana (klik), który jest wyłącznym dystrybutorem psich akcesoriów Niggeloh w Polsce. Możecie tam zakupić produkty zarówno na zwykłe spacery jak i np. szelki i sprzęt do tropienia czy do IPO. Ceny są zróżnicowane i można trafić na naprawdę dobre promocje. Oprócz tego Pan Jan służy fachową radą i jeśli zajdzie taka potrzeba to pomoże Wam w doborze produktu czy rozmiaru dla konkretnego psa. 

szelki na każda okazję:-)

Ten post nie jest sponsorowany. To moja subiektywna opinia odnośnie szelek oraz sklepu Niggeloh.


Komentarze

  1. Odkryj świat psich opowieści i praktycznych wskazówek na naszym blogu! Wprowadź więcej radości i zrozumienia do relacji z Twoim pupilem. https://nasze-psy.pl/kontakt/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz