Friday morning



 


Sezon tarasowy w pełni. Jeśli tylko pogoda dopisuje, tak jak dziś, przenoszę jadalnię na zewnątrz. A w mieszkaniu unosi się obłędny zapach konwalii, które dostałam od Ewy. Uwielbiam!

Komentarze

  1. Anonimowy15 maja, 2015

    konwalie czuję aż tutaj :)
    co to za ciasteczka?
    dzień dobry;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciasteczka są z jabłkiem. Takie muffiny:-) Dobrego weekendu!

      Usuń
  2. Anonimowy17 maja, 2015

    Fajnie gdy jest Ewa ,która przynosi konwalie.
    Ja dzisiaj podałam kawę urodzinową dla mojego wnusia Jerzego Oswalda ,skończył dwa latka.Był biały ,lniany obrus i brązowy serwis(dostałam od mamy lata 70-te Chodzież)Patrzyłam na moją córeczkę,która niedawno była małą Margolcią ,Jesiennym Listkiem ,a teraz sama jest mamą .Tak ładnie wyglądała w białej sukience , białym kwiatku we włosach . Moja Artystka.Pozdrawiam Elżbieta

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz