Pierwsze w sezonie...


Moje ukochane czereśnie! Dziś po raz pierwszy w tym sezonie pochłonę ich całą miseczkę, mniam!

Komentarze

  1. Czereśnie są i moje ulubione! :-) Ale jeszcze nie jadłam w tym roku, podobnie, jak nie jadłam truskawek - chyba boję się rozczarowań ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszka, ja faktycznie trochę się rozczarowałam ale truskawkami. To pewnie przez deszcze. Trzeba poczekać na słońce wtedy będa bardziej suche i smaczniejsze:-) pozdrawiam!

      Usuń
  2. Jak do tej pory miałam okazję spróbować tylko truskawek, nie powiem były całkiem smaczne, ale cały czas czekam na te wprost z krzaczka w przydomowym ogródku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, zazdroszczę tych truskawek prosto z krzaczka:-) ja jeszcze nie trafiłam na truskawki, które byłyby idealne. Miłego wieczoru!

      Usuń
  3. ja się boję jeść owoce z targu, bo wydaje mi się, ze to sama chemia :( tym bardziej, że jak wiosną jeździłam do Warszawy, widziałam ile oprysków leciało na krzaki i drzewa :(((
    Oj dawniej jakoś się udawało naturalnie hodować rośliny, dawniej...
    Uściski :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę o tym nie wiedzieć;-) a coś trzeba jeść. Trudno kupić owoce z pewnych źròdeł:-( czekam aż rozkwitnie pewien ogród to wtedy się najem eko owoców i warzyw;-)*

      Usuń
  4. Oj ja też czekam ;-) ale się będziemy zajadać ;-))))
    Uściski :-***

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz