Lubię posiedzieć wieczorem z kubkiem gorącej herbaty. W zimowe wieczory ogrzać nim dłonie. Odstawić na stolik, przeczytać kilka stron książki i sięgnąć po niego ponownie. Popijać powoli. Ulubioną herbatą jest dla mnie rooibos. Właściwie to nie herbata lecz napar z liści afrykańskiego krzewu. Piję ją samą lub z korzennymi przyprawami, mlekiem i miodem. Napar świetnie nadaje się również do deserów.
Rooibos kupuję sypany. Najchętniej naturalny i sama komponuję mieszanki. Zaparzam w metalowej zaparzaczce, w dużym kubku i sączę powoli delektując się jej miodowym, słodkim smakiem.
A jakie są Wasze ulubione herbaty?
Przez długi czas myślałam że nie ma nic lepszego nad IRISH Cream. Ale teraz nie mogę na nią nawet patrzeć będąc w sklepie. Pijam już tylko i wyłącznie mocną, czarną herbatę z odrobiną cukru. Stwierdzam że to co proste smakuje mi najbardziej :)
OdpowiedzUsuńAż ciśnie się na usta sekwencja:
"powiedz mi jaką herbatę pijesz a powiem Ci kim jesteś" :)
Faktycznie coś w tym powiedzeniu jest:-) ja czarna czasami ale zdecydowanie bez cukru, ewentualnie z odrobina mleka i miodem. Przyjemnego weekendu!
UsuńŚwietny plakat ;-)))
OdpowiedzUsuńHm... temat herbaty to poważna sprawa. Na studiach byłam znana z tego, że piłam tylko czarną z cukrem i cytryną i słuchałam piosenki Lubelskiej Federacji Bardów pt. "Herbata z cytryną" ;-) Teraz już staram się od niej odchodzić i szukam swojego smaku :) Na razie przerzuciłam się na zielone firmy clipper no i pokrzywę! ;-)))
Dziękuję (wiesz za co;-)))
Uściski :-***
:-D Zielone i ziołowe też lubię:-) Piosenka mi nie znana ale tytuł ciekawy. Miłego weekendu!
Usuń