Przepis na weekend

Ostatnie dni są ponure i mokre. Ciągle jest mi zimno i potrzebuję się rozgrzewać ciepłymi potrawami i napojami. Na weekend proponuję pyszną zupę cebulową. Rozgrzewającą. Według Jamie`go Olivera.
Przepis pochodzi z książki "Jamie w domu". Minimalnie go zmodyfikowałam ;-)


Zupa cebulowa 
Cytuję za Jamie`m 

spory kawałek masła
oliwa
porządna garść świeżych listków szałwii (8 listków odłóżcie do dekoracji) (oczywiście szałwii akurat nie miałam więc zastąpiłam ją świeżym tymiankiem ale dodanym bezpośrednio do zupy)
6 roztartych ząbków czosnku (dałam 3)
5 czerwonych cebul, pokrojonych w plasterki
3 duże białe cebule, pokrojone w plasterki
3 podłużne szalotki, pokrojone w plasterki
300 g porów, obranych z wierzchnich liści i pokrojonych w plasterki
sól morska i świeżo mielony pieprz
2 litry dobrej jakości bulionu wołowego, drobiowego lub warzywnego
8 kromek dobrego, czerstwego chleba
sos Worcestershire (u mnie bez sosu)
Do grzanek użyłam parmezanu bo akurat miałam go pod ręką ;-)

Przygotowanie
Do rondla z grubym dnem wlejcie trochę oliwy, dodajcie masło i włóżcie czosnek i szałwię. Wymieszajcie, dodajcie cebulę i pory. Przyprawcie solą i pieprzem. Przykryjcie garnek pokrywką, zostawiając małą szparkę. Duście cebulę na maleńkim ogniu przez około 50 minut, starając się nie zrumienić cebuli. Zdejmijcie pokrywkę na ostatnie 20 minut, cebula nabierze złotego koloru. Od czasu do czasu wymieszajcie cebulę, żeby nic nie przywarło do dna. Cierpliwe, powolne duszenie cebuli spowoduje, że będzie ona miała wspaniałą słodycz i aromat, niech was więc nie korci, żeby przyspieszyć ten etap. W momencie, kiedy cebule i pory są już gotowe, wlejcie bulion (dodałam tymianek). Doprowadźcie do wrzenia, a następnie zmniejszcie gaz i gotujcie na małym ogniu 10 do 15 minut. Jeśli chcecie, możecie zdjąć z wierzchu trochę tłuszczu - ja go zostawiam, bo dodaje smaku i aromatu. Rozgrzejcie piekarnik do maksimum. Opieczcie kromki chleba z obu stron. Sprawdźcie, czy zupa jest wystarczająco słona, w razie potrzeby dodajcie więcej soli. Nalejcie zupę do ośmiu żaroodpornych miseczek i ustawcie je na blasze. Porozrywajcie opieczony chleb tak, aby kromka pasowała do miseczki, jak pokrywka. Ułóżcie chleb na wierzchu i wciśnijcie go lekko w zupę. Posypcie tartym cheddarem i pokropcie sosem Worcestershire. Skropcie listki szałwii oliwą i ułóżcie po jednym. Wstawcie miseczki na blasze do piekarnika i zapiekajcie, aż ser się stopi i nabierze złotego koloru. Pilnujcie, by się nie spalił! W momencie, kiedy ser zacznie topiąc się bulgotać, ostrożnie wyjmijcie blachę i przenieście ją do stołu. Smacznego!


Komentarze

Prześlij komentarz