Pogoda dziś marna, w sam raz na czytanie, picie kawy i podgryzanie ciastek. Jeszcze tylko jeden dzień w Warszawie i wracam do siebie. O jak dobrze bo mam już serdecznie dość obcego mieszkania i stolicy z jej hałasami, tłumem i pośpiechem. Tęsknię za swoją kuchnią, pieczeniem chleba i za Iśką. Brakuje mi spacerów na swój ulubiony targ i widoku z tarasu. Ciekawe czy drzewa pod domem straciły już liście czy może zmieniły tylko kolor na jesienny. Czy wścibski kot odwiedza nasz taras i czy szpaki nadal okupują antenę, plując pestkami. A może już się przeniosły w inne miejsce. Zobaczymy. Miłego dnia!
Pogoda dziś marna, w sam raz na czytanie, picie kawy i podgryzanie ciastek. Jeszcze tylko jeden dzień w Warszawie i wracam do siebie. O jak dobrze bo mam już serdecznie dość obcego mieszkania i stolicy z jej hałasami, tłumem i pośpiechem. Tęsknię za swoją kuchnią, pieczeniem chleba i za Iśką. Brakuje mi spacerów na swój ulubiony targ i widoku z tarasu. Ciekawe czy drzewa pod domem straciły już liście czy może zmieniły tylko kolor na jesienny. Czy wścibski kot odwiedza nasz taras i czy szpaki nadal okupują antenę, plując pestkami. A może już się przeniosły w inne miejsce. Zobaczymy. Miłego dnia!
Komentarze
domowy chleb - w końcu muszę spróbować
OdpowiedzUsuńpiękny blog
pozdrawiam
J.
Dziękuję:-) Domowy chleb naprawdę polecam. Odkąd zaczęłam piec w domu nie kupuję sklepowego chleba. Pozdrawiam serdecznie!
Usuńa "Wałkowanie Ameryki" smaczne, chrupiące, zabawne?
OdpowiedzUsuńpolecasz?
Dopiero zaczęłam ale zapowiada się ciekawie:-)
Usuń