Recenzja lokalizatora GPS Tractive



Wakacje na całego a mnie ciągle brakuje czasu na prowadzenie bloga. Odkąd pojawiła się u nas Trufla (tak, tak o tym też zamierzam napisać ;-) ) mój czas skurczył się niemiłosiernie. Postanowiłam jednak wrzucić ten post, który napisałam już jakiś czas temu, a o który prosiło mnie kilka osób. Dodatkowo zmieniłam znowu nazwę bloga i innych społecznościowych wynalazków na chyba bardziej adekwatny w tym momencie. Także witamy w świecie Terierlove Trio :-)
Logo pewnie kiedyś się stworzy bo różne myśli mi chodzą po głowie ale na razie wiadomo czasu brak na takie dyrdymały ;-) No dobra lecimy z tym postem a będzie to.... recenzja gps`a dla zwierząt firmy Tractive.Może Wam się przyda na wakacyjne wojaże. Jeśli ktoś chciałby kupić ale nie jest zdecydowany to może po tej recenzji podejmie właściwą decyzję :-)

Nie jestem fanką nowinek technicznych ale GPS dla psa uważam za bardzo przydatne urządzenie. Po tym jak Hunter zawieruszył nam się na spacerze stwierdziłam, że potrzebujemy urządzenia do sprawdzania, które pokazuje w którym miejscu znajduje się pies. Po przeglądnięciu w sieci dostępnych urządzeń zdecydowaliśmy się na zakup trakera Tractive2GPS. 



Lokalizatory mamy od stycznia więc postanowiłam podzielić się moimi wrażeniami z ich użytkowania. Dodatkowo jak już wiedzieliśmy, że dołączy do nas Trufla zakupiliśmy kolejna sztukę tym razem podstawowy model Tractive,1 gdyż akurat "dwójek" nie było na stanie a "jedynkę" znalazłam w atrakcyjnej cenie.


Tractive2GPS to małe, lekkie i proste w obsłudze urządzenie. Do obroży czy szelek przyczepimy je za pomocą specjalnych uchwytów. Zaczepy są dostępne w dwóch rozmiarach (grubość obroży) przy czym dla mnie mniejszy rozmiar jest zupełnie bezużyteczny gdyż jest za mały nawet na obrożę o szerokości 2,5 cm.
Każdy czujnik ma diodę do lokalizacji psa po zmroku. My na razie nie mieliśmy potrzeby jej użycia więc nie mogę nic napisać o jej zaletach i wadach. Jednak jej moc jest raczej niewielka i z odległości, w której ją widać pies doskonale nas usłyszy. Chyba że nas nie słucha ;-) i  łapiemy go w egipskich ciemnościach to wówczas takie światełko może się przydać.
Do włączania i wyłączania urządzenia jest oddzielny, fizyczny przycisk (nie można urządzenia włączyć / wyłączyć zdalnie przez aplikację – to zawsze trzeba wykonać osobiście poprzez naciśnięcie przycisku)
Migająca dioda pokazuje czy lokalizator jest włączony czy wyłączony oraz czy bateria jest już na wyczerpaniu. Jeśli chodzi o baterię to producent określa jej czas działania nawet do pięciu dni. Niestety u nas się to nie sprawdza. W naszym przypadku jeśli psy wychodzą na spacer 3 razy dziennie po średnio 1 godzinie na spacer i na każdym spacerze wykorzystamy funkcję „live” czyli sprawdzenia pozycji psa „na żywo” to bateria wytrzymuje przez ok 2 dni. Dużo lepsza jest bateria w modelu „podstawowym” gdyż nie zużywa ona energii na dodatkowe funkcje jakie występuję w modelu Tractvie2GPS (o czym dalej).
Najczęściej ładuję lokalizator Trufli a najrzadziej Fiki. Jest to spowodowane tym, że Trufla ma najwięcej wolności i najwięcej biega sama (i tym samym najczęściej musi być kontrolowana gdzie się w danej chwili znajduje). Jeśli chodzi o ładowarki to są nieskomplikowane choć ta z pierwszego modelu może przysporzyć co niektórym kłopotu przy pierwszym użyciu. 
Oba urządzenia są wodoodporne bo Trufla z Hunterem już to przetestowali ;-) 



Aby móc korzystać z urządzenia potrzebna jest aplikacja, która można pobrać zarówno na Androida jak i na iOS. W aplikacji możemy zobaczyć gdzie aktualnie znajduje się pies, możemy sprawdzić historię jego lokalizacji w ciągu ostatniej doby jak również swoją własną lokalizację. Funkcję "śledzenia na żywo" trzeba włączyć ręcznie natomiast jeśli zapomnimy o jej wyłączeniu to nic się nie stanie złego (dla baterii) gdyż wyłącza się sama po 15 minutach. Dodatkowo mamy informacje dotyczące  odległości w jakiej od nas znajduje się pies (o ile włączymy GPS w telefonie), jak szybko się porusza i na jakiej wysokości npm się znajduje.  Możemy też zmienić opcję mapy na wersję standardowa (google), satelitarna, hybrydowa czy OSM. 
W nocy, z poziomu aplikacji, możemy skorzystać z opcji włączenia lampki, która jest zainstalowana na urządzeniu tak aby pies był widoczny w ciemności.
Dodatkowo do modelu Tractive2GPS możemy ściągnąć inne aplikacje, które niekoniecznie są przydatne ale dla niektórych osób mogą okazać się interesujące. Jest to np. Tractive Motion - aplikacja monitorująca psią aktywność, za pomocą której, można zobaczyć ile pies w danym dniu zrobił psich „kroków”. Program Motion przelicza aktywność psa na punkty i można się ścigać z innymi psami na całym świecie w kategoriach najaktywniejszego psa (zliczane jest ostatnie 30 dni). W zależności od psiej aktywności przyznawane są różne śmieszne odznaki np. lenia jak pies śpi cały dzień (albo zapomnisz mu załączyć lokalizator) albo sowy gdy pies jest aktywny w nocy lub pingwina gdy pies zamarza na mrozie ponad 3 godziny ;-). Są też aplikacje gdzie można wrzucać zdjęcia pupila lub aplikacja Dog Walk, za pomocą której sprawdzisz gdzie pies wędrował przez cały dzień.


Kilka uwag dodatkowych:
Uchwyty nie są niezniszczalne. W przypadku Tractive2GPS jeden już nam pękł przy próbie mocowania do szelek. Jednak obsługa klienta w firmie Tractive (siedziba w Austrii) jest bardzo dobra i nie było większego problemu z otrzymaniem nowego klipsa (korespondencja prowadzona w języku angielskim choć całkiem możliwe, że jest tam ktoś kto włada językiem polskim – nie sprawdzaliśmy, to tylko nasze przypuszczenie widząc, że mają spolszczoną stronę firmową).

Tractive 2

Podstawowy model Tractive jaki nabyliśmy dla Trufli (a ostatecznie wylądował na Fice) nie posiada fitness trackera ale uważamy, że jest to zbędna funkcjonalność, która tylko „zżera” baterię. Dla porównania podstawowy model wytrzymuje średnio 2 razy dłużej przy tej samej aktywności psa. Niestety model podstawowy nie jest optymalny pod względem wielkości. Jest większy i sam uchwyt do niego też powoduje że cały zestaw wyraźnie widać „na psie”. Model Tractive 2 jest ciut mniejszy oraz bardziej zwarty i na czarnym futrze psa prawie ich nie widać (a biały model Tractive 1 widać doskonale nawet na Fice mimo że ma białe futro).


Tractive 1

Podsumowując: ja jestem bardzo zadowolona z zakupu tych urządzeń. Jestem też spokojniejsza bo wiem gdzie znajdują się teriery i w razie czego mogę interweniować. Tak było np. na jednym z ostatnich spacerów gdy Hunter wszedł w wysoką trawę i nie wiedzieliśmy gdzie jest. Okazało się, że on też stracił nas z oczu i kierował swoje kroki w stronę domu. Udało nam się szybko go zlokalizować i dzięki temu mogliśmy kontynuować spacer a Huntek nie wszedł na ruchliwą ulicę. Gdyby nie gps to mogłoby się to skończyć nieciekawie. Co mi przeszkadza w urządzeniach to w Tractive 2 słaba bateria natomiast w Jedynce wielkość. Gdyby cechy jedynki zamknąć w formie Dwójki byłby to sprzęt idealny.

Tractive 2



24 godzinny zapis aktywności



Tractive Motion "odznaki"

Tractive Motion statystyki

Tractive Motion punkty









Komentarze